środa, 27 listopada 2013

Sploty - czy to ważne?

Dziś słowo o tym co oferuje nam rynek a co powinien nam oferować. W skrócie: w materiale źródłowym przeważają sploty skośne. A co nam oferuje rynek? Wełny płócienne i jodełkowe, a jakże by inaczej. Znane oczywiście były, ale nie zestawiały razem większej części splotów wełen. Nie mówię że te powszechne w średniowieczu nie występują w ogóle; są, ale mogłyby się pojawiać częściej i na szerszą skalę. Mówią, że popyt kształtuje podaż. Bzdura. To podaż kształtuje popyt. Choć nie do końca "allegrowy rynek" jest kształtowany pod nas, rekonstruktorów. Warto będzie następnym razem zastanowić się czy to co jest fajne na allegro, będzie też fajne z historycznego punktu widzenia.

Trochę konkretów. Analiza splotów tkanin kołobrzeskich (ostatnia ćwierć XIII w. - początek XIV w.) wykazała, że na splot diagonalny 2/1 składało się 87,96% tkanin wełnianych znalezionych w tym mieście. Wełny w splocie płóciennym i diagonalnym 2/2 nie miały większego znaczenia. Podobny udział wykazały badania nad tekstyliami z Międzyrzecza (XIII w. - połowa XIV w., ponad 70%), Lund (XIII - XV w., 65%). Na zachodzie występował rzadziej, od 5% w Lubece do 50% w Oslo, w Dokkum w ilości śladowej, ok 5%.
Wśród znalezisk niderlandzkich króluje splot diamentowy (42-81%) i diagonalny 2/2 (11-51%). Na trzynastowieczne tekstylia z Elbląga składało się 40% tkanin w splocie skośnym 2/1, 10% wełen płóciennych, 15% wełen diagonalnych 2/2.
Wśród znalezisk gdańskich z Lastadii, Wyspy Spichrzów i Panieńskiej 3a udział splotów przedstawia 79,45% tkanin płóciennych, 16% tkanin skośnych 2/1 i 2,43% tkanin skośnych 2/2 (patrz: wykres z prawej). Nieco ciekawiej przedstawiają się znaleziska londyńskie, zwłaszcza jeśli zestawić 1. połowę XIV w. z 2. połową tegoż stulecia. Wśród tekstyliów z 1. poł. XIV w. wyszczególniono 37% tkanin płóciennych, 40% tkanin skośnych 2/1, 9% tkanin skośnych 2/2 i 14% innych. Wśród tekstyliów z 2. poł. XIV w. wyszczególniono aż 83% tkanin płóciennych, jedynie 3% tkanin skośnych 2/1, 7% tkanin skośnych 2/2 i 7% innych. Zwraca uwagę drastyczny wzrost udziału tkanin płóciennych i spadek udziału tkanin skośnych 2/1. Reszta splotów bez większych zmian.
W zestawieniu ogólnym wiek XIV w zakresie tekstyliów w Londynie prezentuje się to następująco: 64% tkanin płóciennych, 18% tkanin skośnych 2/1, 8% tkanin skośnych 2/2 i 10% innych. Dane przedstawia diagram z lewej.

Znany i lubiany człowiek z Bocksten. Wiadomo o nim, że tunikę i obydwie pary nogawic także miał w splocie diagonalnym 2/1, w sorcie wełny nazywanym w Skandynawii vaðmál (słowo znaczy dosłownie: miara materiału).

Warto także przytoczyć analizę splotów odzieży z Herjolfsnes. Niezbyt powszechny w środkowej Europie splot skośny 2/2 tutaj - dominuje. Składa się na niego 82,5% wszystkich tekstyliów z Herjolfsnes. Splot diagonalny 2/1 tworzy jedynie 2,9% znalezionej odzieży. Znaleziono też 1 fragment tkaniny o splocie diamentowym

Co poza 3 zasadniczymi splotami? Ano występowały też inne, mniej lub bardziej powszechnie. Nie poruszyłem przede wszystkim znanych splotów takich jak jodełka (herringbone twill), diament i psi ząb. Jodełki w literaturze występują jako splot skośny łamany. O ile udział splotów diamentowych w archeologii Europy zachodniej jest znaczny, o tyle w polskiej archeologii średniowiecznej nie natknąłem się jeszcze na przykłady tego splotu. Podobna bieda źródłowa dotknęła jodełkę. Splot był znany już w czasach kultury Hallstatt, ale nie zyskał większej popularności.

Jak mniej lub bardziej jasno wynika z powyższego, bardzo licznie występuje splot diagonalny 2/1. W anglojęzycznej literaturze występuje pod terminem 2/1 twill (nie mylić z tweed). Wygląda to mniej więcej tak:

Niestety z moich informacji wynika, że jest on słabo dostępny na obecnym rynku tekstylnym. Pozostaje mieć nadzieje na jakieś lobby, które zwiększą jego dostępność, bądź dojścia z zagranicy.