czwartek, 28 lutego 2013

Przeszwa na wierzchu

Dla wielu rekonstruktorów piechoty oczywistą rzeczą jest posiadanie przeszywki. Nie ma w tym zupełnie nic dziwnego. Jednak, jakby zagłębić się w ikonografię, zwłaszcza tą z 1. połowy XIV wieku, przeszywek jest niewiele, a jeśli są - wystają spod pancerza metalowego, kolczugi. Jak to wyjaśnić?

Pikowane pancerze przedstawione są w Biblii Maciejowskiego i co do tego nie ma wątpliwości. Ale co później? Co wcześniej? Bardziej wnikliwi obserwatorzy źródeł doszli do wniosku że we wczesnym przeszywek nie było, a na pewno nie w kulturach Słowian i Wikingów, które odtwarza zasadnicza większość rekonstruktorów tej epoki w kraju. Pojawiły się później, być może pod koniec XII albo na początku XIII wieku. Wiele przedstawień można interpretować dwojako - albo była to faktycznie przeszywka, albo tkanina w kratę lub pasy. Obydwa tłumaczenia są jednakowo poprawne, ale to pierwsze jest wygodniejsze. Stąd taka popularność "tanich pancerzy" w reko wczesnośredniowiecznej, mimo braku sensownych potwierdzeń ich istnienia. Poza tym ich oswojenie dla rekonstrukcji wczesnośredniowiecznej musiało się niejako wziąć z kontaktów z późniejszymi okresami średniowiecza. "Jeśli tamci w przeszywkach się tłuką, to czemu nie my?" - możnaby powiedzieć.

Mówimy "Biblia Maciejowskiego". Ale przecież nie wszystkie przeszywki są tam na wierzchu. Wyliczyć można kilka foliałów na których widać pikowane stójki i rękawy, ale korpus przykryty jest szatą na której pikowania nie widać. Ciężko wyciągać po jednym manuskrypcie jakieś jednoznaczne wnioski, jednak jeden nasuwa się jakby sam: przeszywanicę można nosić pod strojem, ale można ją nosić także na stroju. Jednak dopatrzenie się w późniejszej ikonografii większej ilości przeszywanic, zwłaszcza u piechoty, nastręcza dość wiele problemów. Oczywiście przeszywki jako takie są, ale nie u wszystkich. Na pewno z obserwacji źródeł nie sposób wyciągać wniosku że obecność przeszywki można utożsamiać z pojęciem munduru, a takie wrażenie odnieść można przeglądając zdjęcia niektórych lekkozbrojnych ugrupowań. Rzecz jasna -  przedstawień jest więcej, np. tych z pełnego średniowiecza, ale lwia ich część dotyczy rycerstwa.

Nie mówię tu oczywiście że przeszywek nie używano. Mogły być noszone pod strojem, stąd problemy ze znalezieniem ich w ikonografii, jak w przypadku pasa gacnego. Z pewnością noszone były pod zbroją, stąd często trudności przy znalezieniu przeszywanic wśród przedstawień rycerzy. A przecież to tak bardzo standardowy element rynsztunku. Patent przeszywanic zakrywanych odzieżą cywilną widać na przedstawieniu piechoty z Holkham Bible - gęsto pikowane przeszywanice wystają spod tunik. To miałoby uzasadnienie jeśli przyjąć że były własnością miasta i straż miała obowiązek o nie dbać - wówczas noszono "coś" na wierzchu żeby nie brudzić przeszywki i zapobiec drobnym uszkodzeniom mechanicznym. Pikowanie to też dodatkowa praca przy powstawaniu przeszywki - szwów jest dużo, igła nie przechodzi już tak łatwo jak przez 2 warstwy wełny lub lnu. Zrozumieją to Ci, którzy przeszywki szyli samodzielnie lub kupili ręcznie szyte. Cena jest na tyle duża że nawet zabrudzenia od kolczugi powodują uczucie smutku, a niekiedy żalu pt. "kiedy ja Cię ostatnio prałem?".

O ile przeszwa nie jest typu Michelin, tzn ma rozsądną grubość, aby po założeniu na nią luźnej tuniki nie otrzymać efektu muskulatury Pudziana*, można na nią założyć nawet tunikę. Oczywiście zakładając że jest na tyle luźna że nie będzie opinać ciała jak tunika pożyczona od szczuplejszego brata.

Podsumowując, ogólnie przyjęty wizerunek "lekkozbrojnego" z przeszwą na wierzchu zły nie jest, i powinien się nie tyle zmienić, co urozmaicić. Tak, aby większa część lekkozbrojnych podobnie jak na większości przedstawień wyglądała neutralnie, jakby mieli na sobie strój cywilny + hełm i rękawice. Nie jest wielkim problemem uszyć drugą luźną tunikę którą można założyć na przeszywkę - pierze się taką jak zwykłą odzież. Przeszywka w zależności od pory roku potrafi schnąć kilka dni. To też warto wziąć pod uwagę.
__________________________________________________
*grubość przeszwy znacznie zwiększa objętość kończyn i korpusu, do tego przesadnie grube pola między pikowaniami są odciśnięte na tunice, a to nie wygląda dobrze